Jak prawidłowo zapakować elektronikę, by chronić ją podczas transportu?

Created by Monika Sojka | |   Porady bekuplast

Sprzęt elektroniczny wymaga specjalnego traktowania podczas przewożenia, jeśli nie chcemy, by po dotarciu na miejsce przeznaczenia nie okazał się bezwartościowym szmelcem. Nie wystarczy zabezpieczyć go przed niepożądanymi wibracjami i uszkodzeniami mechanicznymi: równie ważne jest dbanie, by nie miał kontaktu z wilgocią oraz wyładowaniami elektrostatycznymi.

Nie czekaj z pytaniami!

Jesteśmy tu, aby na nie odpowiedzieć i pomóc Ci poznać naszą ofertę bliżej. Twoje zainteresowanie naszą firmą bekuplast to dla nas priorytet. Kliknij przycisk obok – zapraszamy do kontaktu!

Spedycja towarów wymaga od klienta sporej dozy zaufania do firmy przewozowej. Nikt nie wie, jak były traktowane jego produkty podczas transportu, dopóki nie otworzy przesyłki i nie przekona się, że jest ona w doskonałym stanie. Urządzenia elektroniczne to nie odporne na warunki zewnętrzne śrubki, tekstylia czy książki; bliżej im do szklanych butelek, dla których każde przesunięcie opakowania/skrzynki w przestrzeni ładunkowej pojazdu, każdy podskok na nierówności, każdy upadek nawet z niewielkiej wysokości to ryzyko poważnych uszkodzeń.

Budowanie zaufania przy wykorzystaniu odpowiednich produktów

Przewożenie elektroniki w opakowaniach sprzedażowych (ekspozycyjnych), bez dodatkowego zabezpieczenia w postaci ochronnych opakowań transportowych, to proszenie się o kłopoty. Te ostatnie nie muszą być atrakcyjne wizualnie: mogą nimi być zarówno proste pudła lub skrzynki wyściełane od środka wkładkami amortyzującymi, np. styropianowymi kulkami, plastikowymi poduszkami pompowanymi powietrzem lub wkładkami z tworzyw dopasowanymi kształtem do danego produktu. Wkładki tekturowe nie są najlepszym pomysłem, bowiem są źródłem drobinek kurzu, który przenikając do podzespołów elektronicznych może zakłócić ich późniejsze działanie.

Wyściółka powinna być umieszczona z każdej strony produktu. Chodzi o to, by we wnętrzu nie było wolnej przestrzeni i by towar nie przesuwał się w nim bezwładnie, zwłaszcza w trakcie gwałtownych manewrów drogowych takich jak hamowanie, a jednocześnie by uodpornić go obracanie dołem do góry. Dobrym pomysłem jest również pakowanie elektroniki w opakowania wodooporne, dzięki którym ograniczamy ryzyko dostępu wilgoci. Taką rolę spełnią zarówno folie rękawowe obkurczane na opakowaniu lub samym produkcie, jak również folia bąbelkowa, która przy okazji spełnia funkcję amortyzującą. Z kolei mniejsze urządzenia i komponenty elektroniczne niekoniecznie muszą znajdować się w pudełku; doskonale zastąpią je choćby koperty bąbelkowe.

ESD, czyli cichy zabójca elektroniki - czym jest?

Brak zewnętrznych śladów niewłaściwego traktowania na opakowaniu lub mechanicznych uszkodzeń przewożonej elektroniki nie oznacza jeszcze, że sprzęt, który do nas dotarł, jest sprawny. Mógł bowiem paść ofiarą ESD (ang. Electro-Static-Discharge), wyładowania elektrostatycznego czyli nagłego i krótkotrwałego przepływu prądu elektrycznego między dwoma obiektami o różnych potencjałach elektrycznych. Wszyscy znamy nieprzyjemne uczucie „kopnięcia prądem” w koniuszkach palców, gdy dotykamy choćby klamki w samochodowych drzwiach. Do powstawania ładunków elektrycznych przyczyniają się m.in.: chodzenie po syntetycznej podłodze, pocieranie syntetycznych części ubrań, przesuwanie plastikowych pojemników, rozwijanie taśmy samoprzylepnej itp. W przypadku dużej różnicy potencjałów obserwuje się zdarzenia ESD nawet wtedy, gdy obiekty się nie dotykają, ale znajdują się wystarczająco blisko siebie.

O ile dla człowieka nieprzyjemne doznania pojawiają się, gdy napięcie jest wyższe od 3000 V, w przypadku elektroniki – układów scalonych, płytek drukowanych, procesorów czy diod emitujących światło - groźne są napięcia już o wartości 35 V, czyli poniżej naszego progu odczuwania! Wyładowania elektrostatyczne w najgorszym przypadku mogą doprowadzić nawet do zapłonu lub wybuchu. Ale i bez tak drastycznych zdarzeń straty wizerunkowe i finansowe związane z reklamacjami, naprawami i wymianą urządzeń są bardzo kosztowne. Znacznie bardziej od rozwiązań, które pozwalają zapobiec ESD. 

Zadbaj o odpowiednie przygotowanie i postaw na specjalistyczne pojemniki

Ciężarówki specjalizujące się w transporcie elektroniki często mają wyściełaną podłogę z antystatycznymi podkładkami. Jeśli jednak elektronika jest tylko jednym z wielu przewożonych artykułów, sprzęt może nie być odpowiednio chroniony przed wyładowaniami. Dlatego warto zabezpieczyć paczki z elektroniką, np. antystatyczną folię bąbelkową. Doskonałym rozwiązaniem jest również stosowanie odpowiednich pojemników transportowych. W swojej ofercie posiada je również firma bekuplast. Specjalna konstrukcja zabezpiecza cenny ładunek przed ryzykiem uszkodzenia przez ESD. Są one wykonane z tworzywa sztucznego, tzw. PP-ESD, czyli polipropylenu o zwiększonej przewodności elektrostatycznej.

Są wśród nich specjalistyczne pojemniki VDA-R-KLT w wersji ESD do transportu elektroniki, które zabezpiecza ją przed uszkodzeniem, zabrudzeniem i wyładowaniami elektrostatycznymi, które posiadają stabilne, zespolone (wzmocnione) dno oraz ukośne wzmocnienia zapewniające wyjątkową wytrzymałość. Konstrukcja wypustów sztaplowniczych zapewnia wielopłaszczyznową stabilność i umożliwia układanie pojemników bez dodatkowych zabezpieczeń ładunku. Te pojemniki doskonale sprawdzają się przy układaniu w stos przy różnych kombinacjach. Można je obsługiwać automatycznie lub ręcznie dzięki ergonomicznym uchwytom. Nieco inną konstrukcję mają pojemniki VDA-RL-KLT w wersji ESD, bowiem wyposażono je w gładkie dno z otworami odpływowymi, które zmniejszają ich masę. Charakteryzują się także dużą wytrzymałością uzyskaną dzięki odpowiedniemu użebrowaniu. Podobnie jak wersja VDA-R-KLT są przystosowane do magazynów automatycznych, ale dzięki ergonomicznym uchwytom są wygodne również przy ręcznej obsłudze.

Warto dodać, że pojemniki ESD uzupełniają dopasowane do nich pokrywy o własnościach antyelektrostatycznych, a także palety ESD. Te ostatnie są dostosowane do transportu elementów elektronicznych w celu ochrony wrażliwych towarów przed wyładowaniami i charakteryzują się wysoką stabilnością, trwałością i nośnością.

Podsumowanie

Uwzględnianie ryzyka wyładowań elektrostatycznych podczas transportu i magazynowania sprzętu elektronicznego może być uznane przez osoby niezaznajomione z tematyką zagrożeń za przesadne oraz czaso- i kosztochłonne. Jednak zaniedbanie tego aspektu może doprowadzić do poważnych problemów z jakością, które ujawnią się kilka dni, tygodni lub nawet miesięcy po sprzedaży.

 

Autor wpisu:

Monika Sojka - Specjalista ds. marketingu